To ja, po nieudanym, decydującym ataku 3 lipca 1863 r,, tzw. Pickett's Charge. W naszym ataku wzięło udział ponad 6 tys Konfederatów (rekonstruktorów), przy wsparciu kilkudziesięciu 100 dział (!!). Mimo tego nie udało nam się przełamać jankeskich linii. Zresztą ich samych było około 4-5 tys, zajmowali silnie ufortyfikowane pozycje i mieli wsparcie artylerii. Moja brygada została rozbita zaledwie kilkanaście metrów od Jankeskich pozycji... Na 450 ludzi, "zginęło" 150, 200 rannych (w tym ja). Reszta sie wycofała.
Uff... Było gorąco...
Zmagania pod Gettysburgiem trwały 3 ciężkie dni, w upale i ulewnym deszczu. Niektóre z naszych potyczek (w którym uczestniczyło ponad 10 tys. rekonstruktorów) trwały od 7 rano aż do 18.
konfederaci w ataku |
Jak ja wam tego zazdroszczę.:)
OdpowiedzUsuń