Z datą 17 grudnia 1862 roku wydano chyba najbardziej kuriozalny rozkaz Wojny Secesyjnej. Podpisany przez generała Granta Rozkaz Numer 11 (General Order no. 11.)
Stanowił on: "Żydzi, jako klasa łamiącą wszelkie regulacje handlowe ustanowione przez Departament Skarbu i rozkazy departamentu (Departamentu Tennessee, obejmującego Kentucky, Missisipi i Tennessee) mają zostać usunięci z departamentu w przeciągu 24 godzin od otrzymania tego rozkazu."
General Grant lub pod wpływem swego antysemityzmu, albo, przypisywanemu mu, pijaństwu, nakazał wygnanie ludności żydowskiej. O ile wyraźnie widać z treści że chodzi raczej o ograniczenie czarnego rynku, przemytu i "szarej strefy", rozkaz nie wskazuje na handlarzy, kupców, przemytników, jedynie na jedną grupę etniczną i religijną. Jak wykazały badania na przykładzie spraw przeciw przemytnikom w Tennessee, Żydzi stanowili jedynie 6% oskarżonych. Oberwało się jednak im. Antysemityzm, jak i powszechny wtedy w wielu środowiskach anty-katolicyzm, nie był w Ameryce czymś niezwykłym. Najczęściej jego podstawą była ekonomia, co widać nawet w tym rozkazie. Żydzi stanowili zaledwie pól procenta ówczesnej populacji USA i walczyli w szeregach obu stron wojny domowej (około 7 tysięcy po stronie Unii, 3 tysiące Konfederacji). Na Północy mieli nawet , acz po sporych staraniach, swojego armijnego rabina.
Rozkaz Granta wywołał oczywiście falę oburzenia. Żydowscy obywatele pisali listy protestacyjne do Lincolna, który cofnął go w styczniu 1863 roku. Generał Halleck informował Granta : "Prezydent nie ma obiekcji wobec usuwania zdrajców i żydowskich domokrążców, którzy jak przypuszczam byli obiektem rozkazu. Jednak w sytuacji prześladowania całej religijnej grupy, której członkowie walczą w naszych szeregach , Prezydent uznał za konieczne cofnięcie rozkazu."
Bardzo często Rozkaz Numer 11. ukazywany jest jako przykład antysemityzmu na Północy, któremu przeciwstawia się obecność w konfederackiej administracji Żyda Judy Benjamina. Sam jednak Benjamin był celem wielu antysemickich ataków, gdzie nie punktowano go za podejmowane decyzje, ale właśnie za pochodzenie. W samej Konfederacji zarówno lokalne władze nakładały antyżydowskie prawa (hrabstwo Talbot w Georgii), jak i Żydzi zmuszani byli do opuszczania swych domów i ucieczki (Thomasville, Georgia). Antysemityzm nie był jedynie domeną Północy.
Pozostając w tematyce żydowskiej warto wspomnieć postać Simona Barucha. Żyda z Wielkopolski, który służył jako chirurg w 3. Pułku Piechoty z Południowej Karoliny. Zajmował się on rannymi w czasie bitwy pod Gettysburgiem i nie opuścił ich po wycofaniu się Konfederatów, trwając na swym stanowisku w Black Horse Tavern. Trafiając co oczywiste do jankeskiej niewoli.